poniedziałek, 28 grudnia 2009

A moja mama nosiła się tak ;)

Wdech, wydech. Raz, dwa, trzy. Zaczynamy ;)

Witam wszystkich serdecznie. Miałam napisać coś już wczoraj, ale mama rzuciła kuszącą propozycję: Ola, idziemy na strych? Oczywiście! I z mojego ostatniego sprzątania szafy nic nie wyszło, bo znów zapełniła się po brzegi. Głównie spódnicami, żakietami i galowymi spodniami - tak w młodości najczęściej nosiła się moja mama. A to bizneswoman! ;) Obiecała mi jednak znaleźć na strychu u babci swoje spodnie. Trzymam za słowo, a póki co, prezentuję to, co wczoraj udało mi się wygrzebać.


Spódnica: strych | Bluzka: strych | Sweterek: Reserved | Buty: Promod

A za fotografa miałam dzisiaj moją 7-letnią siostrę, której bardzo dziękuję ;)

sobota, 26 grudnia 2009

Rudy kot atakuje! ;)

Witam wszystkich ;) Blog.. Hmm, dotychczas każdy z moich blogów służył raczej jako pamiętnik. Dlaczego postanawiam to zmienić? Bo nudno od 2005r. pisać tylko pamiętniki ;D A poza tym, szafa jest chyba także formą pamiętnika, tylko takiego.. ciuchowego, prawda? ;)

Co więc mogę o sobie powiedzieć? Mam tak jakby blond włosy, prawie szesnaście lat, specyficzne podejście do życia, zamiłowanie do fotografii i muzyki. Jakiej muzyki? Prawidłowa odpowiedź jest tylko jedna: ponad wszystko The Beatles. A przede wszystkim całej płyty A Hard Day's Night, której oryginału nie mogę się doprosić. Więc jest moim marzeniem, które, mam nadzieję, spełnię już niedługo. O, od razu przedstawiam Wam mojego chłopaka: Nikona D90, zwanego potocznie Nikosiem lub bardziej oficjalnie Nikodemem ;)
Dlaczego rudy kot? Kocham koty i rude włosy. Co prawda mój kot raczej rudy nie jest (a w sumie nie raczej, tylko z całą pewnością jest niebieski ;)), ale ja nadrobię tą lukę w adresie. Za sześć miesięcy skończę gimnazjum, czyli raz na zawsze uwolnię się od kategorycznego zakazu farbowania włosów i z 'tak jakby blondynki' zamienię się w 'całkiem rudą' :)